19 kwi 2013

Kocham i nienawidzę: Too Faced Lash Injection Mascara


          Dziś o kosmetyku, który wywołuje u mnie tak skrajne emocje, że aż strach się bać! Tak samo skrajne emocje przeczytałam o tej maskarze na wizazu. Jedni go kochają w 100% inni nienawidzą, a jeszcze inni mają tak samo mieszane uczucia jak ja.






Jeśli chodzi o wygląd tuszu mi on bardzo odpowiada. Jest dość efektowne i bardzo pojemne bo mamy aż 14,5 ml tuszu. Szczoteczka jest bardzo duża jak przy każdym tuszu, który ma nam dać spektakularne efekty. Cena tego cudaka to $21, a przy tej pojemności to naprawdę się opłaca.



Producent zapewnia nas, że po użyciu tej maskary masze rzęsy będą spektakularnie długie, gęste i piękne. Formuła oparta a silikonowych ,,tubkach" jest dość kleista i lekko sucha przez co łatwo zrobić sobie tym tuszem wielką krzywdę.


To co najbardziej dziewczyny mu zarzucają to to, że łatwo się odbija, mocno skleja rzęsy i osypuje się. Jeśli chodzi o ostatnie, czyli osypywanie, tego naprawdę nie zauważyłam, jest bardzo trwały, ciężko jest go zmyć, a najlepszym sposobem jest ściągnięcie go bo robi się trochę jak klej. 

Jeśli chodzi o dwa pierwsze zarzuty po kilku pierwszych użyciach byłam na siebie wściekła, że zgubiłam rachunek i nie mogę go oddać. Nie byłam w stanie się nim dobrze pomalować, tusz się nie odbija bo szybko zasycha ale przez dużą szczoteczkę wciąż brudziłam sobie powieki a rzęsy faktycznie były posklejane... Ale zmuszona do jego wykorzystania doszłam do wniosku, że do tej maskary, trzeba wprawy. Gdy używam go teraz moje rzęsy są naprawdę gęste i długie, a efekt jaki zapewnia producent jest naprawdę widoczny.

 To opakowanie na pewno zużyję do końca, ale czy kupię kolejne? Na razie mam inne tusze do testowania w kolejce a jeśli żaden z nich nie zadowoli mnie w 100% pewnie wrócę do Lancome Hypnose Drama!



Miłego dnia
Katie

16 komentarzy:

  1. Nienawidzę efektu sklejenia, mimo tego co robi z rzęsami, nie skusiłabym się chyba jednak... :/

    OdpowiedzUsuń
  2. cena do przyjęcia, choć efekt średni :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz jest ok, ale wcześniej była tragedia ;)

      Usuń
  3. Jest dostępny w Polsce? Chciałabym wypróbować, bo żaden tusz nie wywołał u mnie skrajnych emocji :D
    Ja umiem tylko zauważyć czy tusz maluje czy już się kończy :c

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie cierpię tuszy, które sklejają rzęsy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Skleja rzesy rzeczywiście... Szkoda. Ale przynajmniej są gęste i dluzsze ;) Buziaki, zapraszam na nową notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używałam nigdy, ale efekt na Twoich oczach jest bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz, a na pewno do ciebie zajrzę.
Obserwuj, a odwdzięczę się tym samym.
Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.