Dziś mam dla Was dużo zdjęć mojego nowe różu z Inglota nr. 88. Jest to odcień dość mocny, jakby delikatna malina, ciężko jest to określić Plusem jest to że efekt możemy stopniować od ledwo muśniętego do naprawdę wyrazistego.
Skład
światło naturalne w domu
światło słoneczne
chętnie zobaczę makijaż z tym różem, nie wiem czy przy mojej cerze nie byłby zdecydowanie za ciemny. ;/
OdpowiedzUsuńzgadzam sie! chcemy makijaz! ;) Ja na razie nie mam dostepu do Inglota, ale jak bede w Polsce pewnie zajrze. Mialam kiedys tylko jeden cien a wszyscy tak go chwala! ;>
UsuńWolę Kobo zdecydowanie
OdpowiedzUsuńha mam ten sam ;)
OdpowiedzUsuńmam podobny z MAC ;]
OdpowiedzUsuńb. ładny :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :)
OdpowiedzUsuń