1. Avon- kremowe cienie Arabian Glow
Cienie kupiłam jakoś w zeszłe wakacje. Bardzo spodobały mi się kolory więc od razu wzięłam. Cienie są w raczej zwykłym przeźroczystym pudełeczku. Byłam fanką standardowych poczwórnych cieni Avon, więc liczyłam na niezłą jakość. Co się okazało? To nie kremowa, lecz ciapopwata, klejąca konsystencja, z która nic się nie da zrobić. Cienie są bardzo słabo napigmentowane, kleją się, rozmazują i zostają jedynie w załamaniach. Nigdy więcej czegoś takiego na oczach, uwierzcie! ;)
Cena: 25zł / 6g
Ocena: 0/5
2. Astor- puder Perfect Stay
Skusiłam się na ten puder ze względu na jego promocyjną cenę. Na testerze puder był niezły, i faktycznie przez pierwsze tygodnie spisywał się nieźle. No świetnie to nie można powiedzieć, był raczej delikatny a w dodatku wydajny. Ale po czasie stracił na jakości. Podczas nakładania tworzyły się na buzi plamy, których w ogóle nie można było rozetrzeć.
Cena: 30zł/ 7g
Ocena: 3/5
3. Revlon- podkład Color Stay
Dość osławiony podkład, który jedne kochają drugie nienawidzą. Mnie namówiła pani w Douglasie. Wzięłam ten do cery tłustej i mieszanej, bez żadnych olejów, oparty na ekstraktach roślinnych. Miał zapewniać 16 godzinną trwałość i uczucie lekkości. Początkowo byłam zachwycona, prócz zapachu, bardzo mocnego, coś ala amoniak. Podkład dobrze krył, więc sądziłam, że jest ok. Ale każdego dnia było gorzej...
Zaczęłam go czuć na swojej twarzy, a przy dłuższym ,,noszeniu" rozpływał się na twarzy w liczne plamy, a w dodatku słoiczek bez dozownika sprawiał, że wszystko się wylewało.
Tak więc... next...
Cena: 65zł/ 30ml
Ocena: 2/5
4. Dax Cosmetics- Perfect Spa, ujędrniające masło do ciała czekoladowo-kokosowe
To masło skusiło mnie zapachem. Nie liczyłam raczej na ujędrnienie za taką cenę. Miałam ochotę na czekoladowe pyszności dla mojego ciała. Masło jest wydajnie, ładnie pachnie i nawilża, ale... no właśnie zostawia na ciele plamy jak samoopalacz! A ciężko jest wsmarować je tak by tego nie było...
Zimą się przemęczyłam, ale musimy się pożegnać...
Cena: 14zł/ 225ml
Ocena: 4/5
5. Avon- krem Solutions winter
Odżywczy krem, który miał nas chronić przed urokami zimy, a u mnie w górach jest ostro... Krem nawilżał, ale ochrony nie czułam, dodatkowo zostawiał świecącą poświatę. To nie dla mnie...
Cena: 22zł/ 50ml
Ocena: 3/5
Na dziś to tyle, jutro część druga! Zapraszam. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw komentarz, a na pewno do ciebie zajrzę.
Obserwuj, a odwdzięczę się tym samym.
Komentarze wulgarne i obraźliwe będą usuwane.